Niewiele by brakowało, a do tego wspaniałego i magicznego koncertu nigdy by nie doszło. Finałowy koncert Festiwalu Jadwigensis w wykonaniu Anity Lipnickiej i John’a Porter’a był zagrożony ze względu na chorobę artysty. Wszystko jednak dobre, co się dobrze kończy. Artyści wyszli na scenę kilka minut po godzinie 19.00 w niedzielę 22 września 2013 roku w Hali Sportowo-Widowiskowej w Krośnie Odrzańskim.
Przywitał ich Andrzej Winiszewski, dziennikarz Radia Zachód, a od kilu lat prowadzący Festiwal Jadwigensis. Ciepłe słowa wspomniał również Burmistrz Marek Cebula i wprowadził wspaniały nastrój pokazując płyty winylowe Johna Portera z lat 80-tych, które otrzymał od swojego przyjaciela. Po wymianie uprzejmości można było przejść do głównego powodu przyjścia prawie czterystu krośnian i nie tylko na ten koncert. Nastrojowa muzyka gitarowa w wykonaniu Anity i John’a wprowadziła niesamowitą magię. Ich zabawne, ale czasami nostalgiczne dyskusje między utworami były kwintesencją całego przedstawienia. Rozmowy toczyły się na tematy miłości, wzajemnego zrozumienia, ale też zalet i wad związku kobiety i mężczyzny. Wszystko w lekki sposób. John zaskoczył zebraną publiczność swoją bardzo dobrą znajomością języka polskiego, a w jego utworach można było nawet wyczuć klimat country, tak przecież różny od brytyjskiej muzyki.
Podczas koncertu nie zabrakło znanych singlów takich jak „Bones of Love” czy „Hold On”. Słuchacze mieli również okazję posłuchać nowszych kompozycji w tym tych napisanych w całości przez Anitę Lipnicką – „Heaven Knows Why”, a także „Everything Flows”. Publiczność długo nie chciała wypuścić artystów ze sceny, a podziękowaniom nie było końca. Anita z John’em otrzymali upominki od Gminy Krosno Odrzańskie oraz Centrum Artystyczno-Kulturalnego „Zamek” w tym lokalne lubuskie wino. Po koncercie był czas na rozdawanie autografów oraz wspólne zdjęcia. Koncert ten na długo pozostanie w pamięci Krośnian, a Organizatorzy myślą już o kolejnych koncertach z udziałem wielkich Artystów.